Gdy byłam dzieckiem, często chodziłam z rodzicami na grzyby. Jechaliśmy wcześnie rano. Obowiązkowe kaloszki na nogi, koszyk i malutki nóż do ręki. Znałam się na grzybach. Mój tata wytrawny grzybiarz szybko nauczył mnie i brata jakie okazy można zbierać a jakich nie.
Blog kulinarny. Lubię nowe smaki w kuchni. Smacznie jeść. Gotować, smażyć i eksperymentować w kuchni. Piekę ciasta i torty. A przy okazji dzielę się moimi refleksjami o życiu. Pomysły na obiad i deser wprost z Sosnowca od Anety Twaróg
piątek, 20 października 2017
niedziela, 8 października 2017
Staropolska szarlotka
Moja babcia Aleksandra prowadziła w Starachowicach restaurację. Niestety ani tej babci nie znałam, ani nie miałam okazji zobaczyć restauracji. W domowym archiwum zostało tylko jedno zdjęcie sprzed wejścia.
poniedziałek, 2 października 2017
Ciasto typu Kinder Country
Moi synowie niedawno mieli urodziny. Pamiętam czasy, gdy tydzień wcześniej, schowany na
najwyższej półce czekał opłatek cukierniczy z wydrukowaną ulubioną postacią z bajek. Gdy po
kryjomu robiłam tort, a synowie z niecierpliwością wyczekiwali swoich gości - kolegów i koleżanek z
przedszkola, potem ze szkoły.
Subskrybuj:
Posty (Atom)