W wakacje, w sierpniu byliśmy w Lelowie. Rokrocznie odbywa się tam "Święto ciulimu i czulentu" - fantastyczna impreza, która promuje żydowko-polskie tradycje tej miejscowości. Są występy, dużo klimatycznej muzyki, wzruszające opowieści i oczywiście smakołyki kuchni żydowskiej.
Próbowaliśmy i ciulimu (danie na bazie zapieczonych potartych ziemniaków z żeberkami i przyprawami) i i czulentu (danie podobne w konsystencji ale głównym składnikiem jest kasza, mięso i fasola), gotowane raki i ciasto makaronowe. Na cymes (deser z duszonych plastrów marchewki z rodzynkami i miodem) już nie daliśmy się namówić, bo ten przysmak akurat nam nie smakuje, ale trafiliśmy na coś nowego - ogromne pierogi z różnym nadzieniem. Próbowaliśmy ze szpinakiem i fetą, ale myślę, że każde nadzienie na ostro będzie tu pasować. Świetne jako przekąska i jako danie na obiad. Całość trochę przypomina calzone. Spróbowałam odtworzyć takie danie w domu i wyszło całkiem nieźle.
Składniki na 10 dużych pierogów
2 szklanki mąki
5 dag drożdży
1 łyżka oleju
1 łyżeczka cukru
1 łyżka wody ciepłej
1/4 szklanki wody
Farsz:
250 dag pieczarek
1/2 pęczka natki
1 mała cebula
sól, pieprz
250 dag tartej mozzarelli do pizzy
łyżka smalcu ze skwarkami z wytopionej słoniny
Z drożdży zrobić zaczyn - pokruszyć, dodać cukier i ciepłą wodę, dobrze rozmieszać, odstawić na 5 minut. Zrobić farsz. Pieczarki zetrzeć na tarce, cebulę pokroić w kostkę. Dusić na patelni przez ok. 10 minut, doprawić solą i pieprzem. Natkę drobno posiekać, dodać do pieczarek. Masę wystudzić i bardzo dobrze odsączyć. Mąkę przesiać do miski, wlać zaczyn, olej, sól do smaku i zagnieść uzupełniając wodą aby ciasto zrobiło się elastyczne. Dzielić na porcje, rozwałkowywać, wykrawać duże, okrągłe placki (ja użyłam do tego garnka).
Na każdy placek nakładać najpierw tarty ser, a następnie pieczarki. Zlepić, jak klasyczne pierogi. Wstawić do nagrzanego piekarnika do temp. 200 stopni na 10-15 minut. Po wyjęciu pierogi są gotowe, ale można je jeszcze podpiec na patelni. W tym celu rozgrzać smalec ze skwarkami, ułożyć pierogi na patelni i chwilę podsmażyć. Najlepsze będą, gdy skwarki przykleją się do ciasta!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz