Moje dzieci nie lubią warzyw. Wybierają z krupniku, jarzynowej, pieczarkowej, każdy kawałek selera, marchewki i pietruszki, ozdabiając wianuszkiem brzeg talerza. Z surówek zjedzą tylko marchewkę z jabłkiem, albo buraczki. Sałatki akceptują raptem trzy. Denerwowało mnie to długo, aż zaczęłam robić zupy-kremy. Wrzucałam jarzyny do zupy, ale potem wszystko bezlitośnie traktowałam blenderem. I nagle okazało się, że takie zupy wszyscy domownicy akceptują bez szemrania. Ba, nawet uwielbiają je. I tak powstały liczne wariacje na temat jarzyn, ale mamy jedną ulubioną. Robi się ją błyskawicznie. W Biedronkowej chłodni jest mrożonka o nazwie "Jarzynowe trio" - kalafior, brokuły, marchewka. Jest to duże opakowanie, dzięki czemu zupa naturalnie robi się po zmiksowaniu gęsta. A żeby było nie tylko szybko, ale i ładnie, dodajemy do niej grzanki, pestki dyni i słonecznika. I oczywiście kleksik ze śmietany!
Przepis dla 5 osób na dwa dni
Mrożonka "Jarzynowe trio"
Skrzydełko z kurczaka lub rosołki winiary
1 duża bułka na grzanki
odrobina margaryny do grzanek
pestki dyni
ziarna słonecznika
gęsta śmietana do zrobienia "kleksika"
natka pietruszki
sól, pieprz
Jeśli robimy zupęna skrzydełku z kurczaka, najpierw zagotować wodę (ok. 1,5-2 litry) z mięsem. Do gotującej wody wrzucić jarzyny. Jeśli robimy zupę na rosołkach jarzyny zalać wodą i zagotować, a następnie wrzucić 2 rosołki. Gotować do miękkości jarzyn. Doprawić solą, pieprzem. Zblenderować. zrobić grzanki. Bułkę pokroić w kostkę, usmażyć na patelni, na roztopionej margarynie, albo maśle klarowanym. Po podzieleniu na talerzach, do każdej porcji dodać garść grzanek, posypać ziarnami i pestkami i ozdobić kleksikiem ze śmietany i pokrojoną natką pietruszki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz