Po tygodniu w Tatrach trudno tak od razu oderwać się od góralskich smaków. Nasze posiłki w czasie ferii często miały podhalański akcent. A to placki zbójnickie z tartym oscypkiem, a to grillowany oscypek z żurawiną, a to kotlety faszerowane oscypkiem.
A ponieważ wszyscy lubimy, korzystaliśmy do woli. Kupiliśmy też serki do domu i dość szybko wykorzystałam je do własnego pomysłu kulinarnego.
Lazanii nie robiłam ani nie jadłam kilka lat. Z jednego ważnego powodu. Do obecnej chwili moje młodsze dzieci pamiętają, jak dałam się namówić na szybkie danie gotowe tego typu. Wracaliśmy skądś, nie było obiadu w domu. Weszliśmy do sklepu, żeby coś szybko kupić i mój syn, który je w większości oczami, namówił mnie na kupno gotowej lazanii. Nie kupuję takich dań, ale tym razem mój własny głód też miał w tej sprawie coś do powiedzenia i uległam. Lazanię zjedliśmy. Niestety, efekt był kiepski. W moim brzuchu danie zagościło na zbyt długo, w brzuchach dzieci - na bardzo krótko.
Od tamtej pory unikałam lazanii. Ale trzeba odganiać stare strachy, więc zmierzyłam się z daniem ponownie. Wyszło nieźle, zwłaszcza przypieczona skorupka na górze.
Składniki:
0,5 kg mięsa mielonego (ja dałam ekstra z szynki)
1 opakowanie makaronu do lazanii
1 opakowanie przecieru pomidorowego (400g)
4 ząbki czosnku
sól, pieprz, papryka słodka, oregano, kardamon, gałka muszkatołowa mielona
2 łyżki mąki
1 łyżka masła lub margaryny
2 szklanki zimnego mleka
opakowanie sera mozzarella
dwa osypki
plasterki oscypka
olej
Płaty makaronowe do lazanii obgotować 2 minuty we wrzątku. Na patelni rozgrzać olej, podsmażyć czosnek pokrojony w plasterki. Dodać mięso, podsmażyć. Dolać przecier pomidorowy i przyprawy, według własnego smaku. Ja oprócz soli i pieprzu dodałam dwie łyżeczki słodkiej papryki i dwie łyżeczki oregano oraz po szczypcie kardamonu i gałki muszkatołowej. Całość wymieszać, odstawić.
Plastry makaronu układać w naczyniu żaroodpornym albo w wyłożonej papierem blaszce do pieczenia. Na spód położyć dwie warstwy. Na to nałożyć połowę mięsa. Przykryć dwoma warstwami makaronowych plastrów i znów położyć mięso. Przykryć pojedynczymi plastrami. Ugotować sos: Roztopić masło, dosypać mąkę, podprażyć. Do gorącej masy wlać dwie szklanki zimnego mleka, szybko wymieszać. Rozprowadzić mąkę z tłuszczem tak, aby nie zostały grudki. Doprawić solą i pieprzem. Gorącym sosem polać lazanię na wierzchu, posypać tartym serem mozzarellą zmieszanym z potartymi dwoma oscypkami. Na wierzchu poukładać plasterki oscypka w takich miejscach, na jakie porcje będziemy kroić lazanię. Wstawić do nagrzanego piekarnika do temp. 180 stopni. Ja piekłam godzinę, ale jak ktoś nie lubi takiej spieczonej góry, wystarczy 40 minut.
Lazania będzie świetnie smakować z bardzo prostą zieloną sałatką:
Składniki:
mix sałat
pestki dyni (zielone)
sól
olej dyniowy
Sałaty umyć, lekko osuszyć, umieścić w misce. Posypać pestkami dyni, solą i polać niewielką ilością oleju dyniowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz