Kuba to mój najstarszy syn. Nie tak dawno obchodził swoje 16 urodziny. Kuba jednak nie jest typowym nastolatkiem, bo jest dzieckiem chorującym na MPD. W związku z tym różne upodobania ma też, jak na swój wiek nietypowe.
Od dawna uwielbia piłkę nożną. A zwłaszcza reprezentację Polski i Roberta Lewandowskiego. I wszystko z tym związane. Plakaty, kubeczek, opaski na rękę, itp. Na urodziny dostał koszulkę piłkarską z nazwiskiem Lewandowskiego i najchętniej chodziłby w niej codziennie. Bardzo lubi grać w piłkę i nie może przeboleć, że nie robi tego na wf-ie w szkole. I w tej jego pasji nie ma nic dziwnego. Prawie każdy chłopak lubi piłkę nożną i podziwia gwiazdy sportu. Ale, że zbyt wiele okazji nie ma, żeby każdego dnia oglądać mecze reprezentacji, Kuba znalazł sobie produkt zastępczy. Są nim filmiki "Supa Strikas". I nie ważne czy ogląda drugi czy piąty raz ten sam odcinek. Najważniejsze, że grają tam w piłkę i tytułowa drużyna zawsze wygrywa.
Cóż zatem mogło być innego, jak nie piłkarski tort na urodziny!
Składniki - biszkopt:
Na każdy blat z blachy 22cmx35cm
4 jajka
1 szklanka mąki tortowej
1 szklanka drobnego cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Składniki - krem:
1 i 1/2 margaryny Kasia maślana
8 jajek
1 szklanka cukru
1 puszka masy krówkowej
1/2 opakowania suszonych fig
1/2 słoika dżemu - porzeczkowego lub agrestowego
Tort najlepiej zrobić dzień przed imprezą. Wszystkie smaki powinny się razem "przegryźć". Mocno schłodzony będzie lepiej smakował po nocy spędzonej w lodówce.
Pieczemy trzy blaty biszkoptowe. Wolę upiec pojedyncze blaty, niż większy biszkopt i go przekroić, bo nigdy nie wiadomo, czy uda mi się to ładnie zrobić.
Na każdy blat: 4 jajka ubić ze szklanką cukru na gęstą i jasną masę. Dodać szklankę mąki wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Zmiksować dość solidnie. Wylać na blachę wyłożona papierem. Piec około 20 minut w 180 stop. Każdy blat upiec osobno. Gdy biszkopty są jeszcze lekko ciepłe, oderwać delikatnie z nich papier, zostawić do całkowitego wystudzenia. Żeby się nie sklejały można przełożyć czystym papierem. Biszkopty można upiec nawet dwa dni wcześniej i przechowywać w chłodnym pomieszczeniu przykryte folią, aby nie wyschły.
Przygotowujemy krem. Figi namaczamy w gorącej wodzie i zostawiamy do wystygnięcia. Jajka dokładnie myjemy i zanurzamy we wrzątku na 10 sekund. W naszym kremie będą surowe żółtka, warto więc zadbać, aby pozbyć się bakterii. W misie ucieramy margarynę dodając na przemian żółtko i odrobinę cukru. (Uwaga! Nie wyrzucajcie białek. Przelejcie je do słoika i przechowajcie w zamrażalniku. Przydadzą się na lukier, albo bezy.)
Gdy powstanie krem, podzielcie go na dwie części w proporcjach 1/3 - 3/4.
Odcedzamy zimne figi i bardzo dokładnie rozcieramy blenderem. Powstałą masę mieszamy z 1/3 masy maślanej. Do pozostałej części masy dodajemy puszkę masy krówkowej i dokładnie miksujemy.
W tej wersji tortu nie pozbyłam się chrupiącej skorupki z biszkoptów, przez co był dość słodki. Pierwszy blat, który będzie naszym spodem, smarujemy dżemem.
Na dżemy wykładamy masę figową i przykrywamy drugim blatem. Na środkowy biszkopt wykładamy krem krówkowy i przykrywamy trzecią częścią. Wierzch i boki smarujemy masą krówkową.
Wierzch ozdobiłam tematycznie. Boisko zrobione zostało z zadrukowanego opłatka, bramki są z wafelków, a piłkarzyki to cukrowe postacie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz